
Złoto, kadzidło i mirrę nieśli w darze.
Złoto - symbol władzy królewskiej, kadzidło - władzy kapłańskiej i boskości i mirrę - symbol prześladowania i cierpienia...
Złoto - symbol władzy królewskiej, kadzidło - władzy kapłańskiej i boskości i mirrę - symbol prześladowania i cierpienia...
Pierwszy raz zobaczyłam mirrę na egipskim souku. Był to wieczorny Luksor, targowisko tuż przy podświetlonych ruinach, w które łatwiej było wpaść niż do nich trafić.
Bazar otaczał półmrok, ale właściwie dopiero budził się do życia. Był Ramadan. Czas, gdy życie za dnia jest letargiem, dopiero gdy słońce umyka za horyzont, powraca pod osłoną nocy.
Bazar otaczał półmrok, ale właściwie dopiero budził się do życia. Był Ramadan. Czas, gdy życie za dnia jest letargiem, dopiero gdy słońce umyka za horyzont, powraca pod osłoną nocy.
Wśród mnóstwa złota, tkanin i skarbeuszy, nasza koleżanka zapytała o mirrę, a my byliśmy zaskoczeni, że jest tak łatwo dostępna. Dla nas była czymś niemal z baśni, o czym się czyta, wie, że istnieje, ale nie widuje.
Z namaszczeniem gładziliśmy tą żywiczną kostkę z balsamowca.
Jej zapach, pewnie taki sam, jaki czuli archeolodzy otwierając grobowiec Tutenchamona, był intensywny, kadzidelny, mityczny. Egipcjanie wierzyli, że to panaceum zesłał im Horus. Wierzono, że leczy ciało i duszę. Oczyszcza. Służy magii. Przez wieki była cenniejsza niż złoto.