Był i kolejny (urzędowo ważny) ślub i oświadczyny i piątkowa Lista Przebojów Trójki Marka Niedźwieckiego i Markomania, ale kulminacją tego wszystkiego była oczywiście Parada Gliniada z jej twórcą, Bogdanem Nowakiem na czele.
Moja młodsza latorośl w ostatniej chwili zastrajkowała, ale starsza nie zawiodła i nawet została poproszona o kilka ujęć dla programu telewizji Arte (emisja audycji Polen entdecken czyli po prostu odkrywamy Polskę w przyszłym roku :).
Kto raz zakosztował bycia Glinoludem, nie może sobie tej przyjemności odmówić i naprawdę po kilku godzinach w okładzie z kaolinu efekt SPA jest rewelacyjny. Włosy są miękkie i rozczesują się bez odżywki (wiem, co piszę, bo to jedyny raz, kiedy bez dodatkowych specyfików mogę loki dziecięcia szczotką potraktować ;).
Poza tym rzesza fotografów z każdej strony sprawia, że bez względu na płeć, wzrost i masę ciała, można poczuć się jak gwiazda w świetle jupiterów ;).
Poza tym rzesza fotografów z każdej strony sprawia, że bez względu na płeć, wzrost i masę ciała, można poczuć się jak gwiazda w świetle jupiterów ;).
Nie będę przekonywać słowami, popatrzcie, kto był niech powspomina, a kto nie, niech żałuje i już na przyszły rok się szykuje ;)