![Kołobrzeski posmak](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg13mzTnY1cPw3wDmNidmjWZ7pIm5-zljjkVjBO7ewdLu-719F_xOkgtzTzrAZ4kiogzr1xSb6DBAsTbw5x0haWcga-n-UyfmGqflnvVuhOalvIdXPCZCWGGPHgKyRbsroTKqNrAzu_z5HE/s640/IMG_3221kmp.jpg)
Kołobrzeg rozrósł się ponad miarę. Daleko mu już do małego miasteczka, gdzie jako studenci pojechaliśmy na kilka wiosennych dni. Sami. Tym razem już w powiększonym składzie. Poza katedrą ciężko mi było odnaleźć bliskość tamtych miejsc. Starówkę porosły niczym grzyby po deszczu galerie. Ceglany spokojny gotyk i ścisk usiłujących znaleźć miejsce do zaparkowania samochodów. Nielegalny (chyba) spacer po falochronie. Wspinaczka na morską latarnię.
Na osłodę wspólna kawa pod wiosłami z Eweliną z Kuchni Pełnej Smaku, spotkanie stanowczo za krótkie. Jak zawsze ;). Kołobrzeg wolałam wtedy. Ale pewnie teraz, zimą, bez urlopowiczów, ma ono równie ciekawy smak ;).
Booking.com