No ale obsługa stanęła na wysokości zadania, w końcu " ORNUNG MUSS SEIN", więc jak obiecali, że coś dla nas znajdą, to znaleźli. Dostaliśmy chyba największe lukum w obiekcie ;). Kot był wniebowzięty ;).
BERLIN - dawniej stolica Królewskich Prus, a teraz Niemiec, to miasto, które nie śpi. Pamiętam jak kiedyś po całodziennym staniu na targach, wstępowaliśmy późnym wieczorem do greckiej tawerny lub indyjskiej knajpki, a potem przy blasku księżyca zwiedzaliśmy zabytki, jeżdżąc nocną linią niemal do rana. Teraz w maju, w ciepły dzień, stolica bardziej kusi parkami do odpoczynku. I naprawdę każdy znajdzie tu coś dla siebie. Ale o tym wkrótce. Dziś kilka migawek i info praktyczne.
INFO PRAKTYCZNE:
DOJAZD
AUTOBUS, POCIĄG, SAMOLOT CZY SAMOCHÓD
AUTOBUS, POCIĄG, SAMOLOT CZY SAMOCHÓD
Wybór należy do Was. Flixbus miewa promocyjne wyjazdy już za 1 zł. Natomiast trzeba wziąć pod uwagę, że samochodem ze starym silnikiem diesla nie wjedziecie do strefy miejskiej. My tak mieliśmy, dlatego jak się dowiedzieliśmy, że naszym samochodem nie wjedziemy za daleko, zmienialiśmy hotel i wybraliśmy obiekt blisko targów, na parkingu w pobliżu MTB zaparkowaliśmy gratis i przedreptaliśmy z bagażami ulicę dalej.
NOCLEGI:
Wybór jest naprawdę spory od pokoi prywatnych, porządnych hosteli poprzez luksusowe hotele. Nasz wybór był ekonomiczny, chcieliśmy mieć dobrą bazę i niestety ze względu na naszego diesla z obiektu wybranego przeze mnie musieliśmy zrezygnować na rzecz wybranego pod względem praktycznym przez męża, ale był to naprawdę dobry wybór.
Nocowaliśmy TU:
Mieliśmy pokój, a właściwie mieszkanie: 2 spore pokoje z łazienką, oddzielone umeblowanym przedpokojem od reszty obiektu, tuż obok starej, secesyjnej windy. Spokojna dzielnica, a do tego metro tuż obok ( wbrew obawom nie było go zupełnie słychać). Cenowo również bardzo korzystnie, za dobę w ubiegłoroczny długi weekend majowy płaciliśmy 72 zł od osoby ze śniadaniem w formie przyzwoitego bufetu. Kot gratis ( za psy obowiązywały już dopłaty ;), niestety już bez śniadania.
PORUSZANIE SIĘ PO MIEŚCIE
Bez dwóch zdań najlepiej komunikacją miejską. Szybko, bezpiecznie ( naprawdę ) i wygodnie. Najlepiej tuż po przyjeździe zakupić kartę miejską. My korzystaliśmy z BerlinWelcomeCard, kupując na dworcu. Koszt 48-godzinnej karty dla 1 osoby dorosłej + do 3 dzieci w wieku 6-14 lat ) to 19,90 euro za strefę miejską, 22,90 Berlin+ Poczdam. Jest ważna od pierwszego użycia tzn. od skasowania ( kasuje się ja tylko raz ). Ale jest ich naprawdę sporo w zależności od dodatkowych zniżek, jakie oferują i są dostępne w wielu miejscach. Sporą ofertę i opisy czym się różnią znajdziecie TU
JEDZENIE
Berlin oferuje przebogatą ofertę gastronomiczną od foodtracków poprzez bistra, knajpki, ekskluzywne restauracje kuchni międzynarodowej. Ceny naprawdę przystępne, ale jeśli macie ściśle określony budżet, polecam knajpki wchodnie ;).
KIEDY JECHAĆ
ZAWSZE. Każda pora ma swój niepowtarzalny klimat od kwitnących bzów i tulipanów wiosną, po zaśnieżone jarmarki bożonarodzeniowe. Co kto lubi. Pomyślcie nad najbliższym weekendem ;)
PORUSZANIE SIĘ PO MIEŚCIE
Bez dwóch zdań najlepiej komunikacją miejską. Szybko, bezpiecznie ( naprawdę ) i wygodnie. Najlepiej tuż po przyjeździe zakupić kartę miejską. My korzystaliśmy z BerlinWelcomeCard, kupując na dworcu. Koszt 48-godzinnej karty dla 1 osoby dorosłej + do 3 dzieci w wieku 6-14 lat ) to 19,90 euro za strefę miejską, 22,90 Berlin+ Poczdam. Jest ważna od pierwszego użycia tzn. od skasowania ( kasuje się ja tylko raz ). Ale jest ich naprawdę sporo w zależności od dodatkowych zniżek, jakie oferują i są dostępne w wielu miejscach. Sporą ofertę i opisy czym się różnią znajdziecie TU
JEDZENIE
Berlin oferuje przebogatą ofertę gastronomiczną od foodtracków poprzez bistra, knajpki, ekskluzywne restauracje kuchni międzynarodowej. Ceny naprawdę przystępne, ale jeśli macie ściśle określony budżet, polecam knajpki wchodnie ;).
ZAWSZE. Każda pora ma swój niepowtarzalny klimat od kwitnących bzów i tulipanów wiosną, po zaśnieżone jarmarki bożonarodzeniowe. Co kto lubi. Pomyślcie nad najbliższym weekendem ;)
Jeśli moje wpisy pomogły Ci na chwilę przenieść się w miejsca, które odwiedzam, a wskazówki przydały Ci się w podróży, możesz postawić mi kubek apetycznej, choć wirtualnej, kawy :)