Postaw mi kawę na buycoffee.to

21:08:00

Nie przekreślony listopad...

 
    Nie skreśliłam listopada, tak jak listopad nie skreślił mnie...wracam... i dziękuję za wszystkie ciepłe słowa, maile, które wymienialiśmy przed i po powrocie z mojego "SPA", z którego mimo wszystko mam dobre wspomnienia ;), a przed oczami wciąż świeże piękne zachody słońca ;).
Wybaczcie, że kadry zupełnie nie związane z tematem wyprawy, ale jak dla mnie jeszcze bardzo na czasie ;).






 


 


a niedługo przed nami najpiękniejszy czas...oczekiwania i nadziei ;)

65 komentarzy:

  1. zdjęcia cudne! mają w sobie niepowtarzalny urok i afirmację życia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wracaj- oby Cię więcej i więcej ( nie mówie tu o nadprogramowych kilogramach)!
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może jak się wszystko wygoi ;), choć wczoraj już aparat był w rękach, co niestety, ie było dobrym pomysłem....

      Usuń
  3. Dzień dobry znowu ;) Nie przekreślaj!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne, pełna ciepła zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. pięknie listopadowo..cudne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładne ujęcia, takie pozytywne i ciepłe.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. tak listopad pozytywnie zaskoczył /do wczoraj/ :-) Mam nadzieję że"SPA" pomogło Ci i miło widzieć, że i Twój listopad był miły ciepły- przyjemny
    pozdrawiam Jo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wycięło co trzeba i ani narządu więcej, wstępne wyniki ok, to dla mnie najważniejsze ;)

      Usuń
  8. Nie przekreślam i ja. Choć słońca mi brak. To jest jak dla mnie, jedyny mankament ostatnich dni ...
    pozdrawiam Jo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. główny, to fakt, ale niedługo dzień będzie się wydłużał, jeszcze trochę ;)

      Usuń
  9. Dzieci chwytają jesień, Ty chwytasz obiektywem dzieci :) Tak mi rób! ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze trochę trzeba poczekać, ale mam nadzieję, że już wkrótce ;)

      Usuń
  10. Śliczne modelki, piękne ujęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękne! i to ostatnie zdjęcie... magia!!!:)
    dobrej niedzieli Jo:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już wkrótce najbardziej magiczny miesiąc ;)

      Usuń
  12. Kiedy patrzę na twoje zdjęcia szepczę sama do siebie - chcę tam być i chrupać to jabłko pieczone w cieście i herbatnika i czuć słońce na twarzy i oglądać jesienne liście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;) a to tylko pieczone jabłko w piekarniku, łatwy, ale nieco zapomniany deser naszego dzieciństwa ;)

      Usuń
  13. przepięknie! Jesień mija, nadejdzie zima, żeby było pięknie wystarczy pogoda ducha :) to światełko w orzeszku kojarzy mi się z Szymborską no i ....optymistycznie bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze że optymistycznie, po początku listopada teraz wielkiego optymizmu trzeba ;)

      Usuń
  14. Tyle ciepła z tych zdjęć! Tyle ciepła, które aż chce się łapać i zachować na później.
    Pięknie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będą dogrzewały pod koniec miesiąca, bo początek listopada zaskoczył ciepłem, a koniec będzie szary ;)

      Usuń
  15. Witaj Jo:) Przepiękny u Ciebie ten problematyczny miesiąc:) Wracam do Twoich zdjęć - bardzo poprawiają mi humor.. Wracaj do zdrowia jak najszybciej!

    OdpowiedzUsuń
  16. U Ciebie zawsze piękne i romantyczne kadry!!
    Ach jak ja uwielbiam wszelakie imbryczki, Twój z wielka chęcią bym przygarnęła:-)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten akurat nabyty za całe 5 zł na przedszkolnym festynie ;)

      Usuń
  17. Jak najwięcej zdrowia dla Ciebie Jo :-)
    Magiczne zdjęcia, a to przypieczone jabłko zjadłabym z wielką chęcią :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje, Dag, ja chętnie takie jabłka jem, ale moich dziewczyn namówić nie mogę ;(

      Usuń
  18. przede wszystkim odpoczywaj, a jak już poczujesz się wypoczęta to działaj :> ;)
    pozdrawiam serdecznie i dziękuję za myśl przelotną o nas siostrach ;) podczas pobytu we wroc ;*
    nie skreślaj listopada, tak jak ja odhaczyłam październik, niech szybko nie mija i zostawi po sobie piękne kadry !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, Ptaszynko, Wrocław zawsze mi się z Wami kojarzy ;), a listopad, cóż, zostawił po sobie na pewno pamięć, takiego listopada nie miałam ;)

      Usuń
  19. Miło, że wracasz i to z takimi pięknymi kadrami :)
    Dużo ciepła, słońca i pozytywnej energii życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. W listopadzie i ogólnie na jesieni najpiękniejsze dni są właśnie te słoneczne :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dobrze, że już jesteś, wszystkiego dobrego Kochana Jo!

    OdpowiedzUsuń
  22. Dobrze, że już dobrze... Śliczne portrety :)

    OdpowiedzUsuń
  23. piękne, jesienne kadry :)
    Ja już od kilkunastu dni żyję świętami!
    Portret z bokeh'em cudny!

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne zdjęcia, bardzo jesienne, tak prawdziwie jesienne... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Jesień u ciebie cudna i dobrze wpływająca na dobry humor, ciekawe.
    Na dodatek odkryłam u ciebie "Mój punkt widzenia". Wrocław u niej różny od tego u ciebie (krasnale), inny też niż u mnie. Co nie znaczy, że nieciekawy. Pozdrówka

    OdpowiedzUsuń
  26. Życzę Ci aby dobre samopoczucie wróciło na stałe! Zdjęcia jak zwykle piękne, nastrojowe, pełne światła i poezji. Twoje Córeczki prześliczne, maleństwo bardzo urosło, niedawno był to berbeć a teraz to już panienka...

    OdpowiedzUsuń
  27. jakie piękne słońce! szkoda, że już coraz rzadziej pokazuje się na niebie. wywnioskowałam, że spa o którym piszesz niekoniecznie ma pozytywny oddźwięk, w takim razie życzę Ci powrotu do zdrowia i ogromu siły! :) i oby mikołajkowa lista życzeń się spełniła :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Pieknie u Ciebie! Zakochalam sie w zdjeciach ...

    OdpowiedzUsuń
  29. Jak zawsze jestem zauroczona Twoimi zdjęciami. Są takie piękne, pełne romantyzmu i dobrej energii.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Zwidokiemnaobelisk.pl , Blogger