Postaw mi kawę na buycoffee.to

21:42:00

50 twarzy lnu...Pałac Łomnica


Tam, gdzie len nie tylko lniany ma kolor,
gdzie czas nie stoi w miejscu, ale zwalnia swój bieg,
gdzie potomkowie dawnych właścicieli odnaleźli swoje miejsce
i gdzie Karkonosze rzucają cień na angielski park...Pałac Łomnica


Tuż za Jelenią Górą zaczyna się Dolina Pałaców. A może nie zaczyna. Może ciągnie się się wcześniej i dalej, ale ja moją podróż poprzez Dolinę Pałaców i Ogrodów Kotliny Jeleniogórskiej zacznę właśnie od tego miejsca.
Jedziemy z widokiem na ośnieżone nadal Karkonosze w mocnym, rannym słońcu. Przedpołudnie w Pałacu Łomnica. Cztery budynki po obu stronach drogi, które mimo oddalenia zgrabnie tworzą folwark. Przechodzące od średniowiecza do naszych czasów przez wiele rąk, teraz pod skrzydłami polsko-niemieckiej fundacji.
Można zwiedzić barokowy pałac albo delektować się smakami tego miejsca. W każdym pomieszczeniu kompozycje z ciętych kwiatów. Jesteśmy jedynymi w tej chwili gośćmi, choć telefon w recepcji dzwoniący z prośbą o rezerwacje kolejnych stolików świadczy, że sytuacja ta nie potrwa długo. Pijemy zatem kawę i zagryzamy słodkim mając to miejsce, obsługę i ciszę przez chwilę na wyłączność ;). 

Podoba mi się przedpołudniowa atmosfera i dyskretny personel. Chodzimy po piętrach Lnianego domu towarowego swobodnie, nie czując oddechu na karku, jak to nie raz w różnych miejscach bywa. Lniane sukienki, tuniki, spodnie, damskie, męskie, dziecięce... Kolejne piętro to len dla domu. Cudowny. I w kolorze morskiej, wzburzonej toni i łagodnie słonecznej Toskanii. Na stylizowanych stołach, nakryte od obrusa po sztywno wykrochmalone serwety obok kryształowych kieliszków,  w gotowych sypialniach, albo w belach, do kupienia na metry i samodzielnego wyczarowania czegokolwiek.

Można zajrzeć do sklepu, własnej piekarni czy folwarcznej kuchni, skosztować co nieco albo umówić się na kulinarne warsztaty. Podejrzeć pasące się owce i posłuchać śpiewu ptaków.
Jeśli lubicie miejsca, gdzie czas zwalnia, to będzie miejsce dla Was.


a przez rzekę drugi pałac, ale o tym następnym razem...




Booking.com

32 komentarze:

  1. cudnie! widziałam artykuł w gazecie na temat tego miejsca. Nie umywa się do Twojej historii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tez czytalam o tym miejscu...ladnie rzeczywiscie go przedstawilas, chcialabym tam kiedys dotrzec.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto, a w promieniu kilku kilometrów sporo pałacyków ;)

      Usuń
  3. Piękne miejsce. Dwa tygodie temu byłam tam na jarmarku - mnóstwo cudownych rzeczy. Warto pojechac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. my byliśmy w tygodniu, pewnie dlatego trafiliśmy na idealny spokój ;0

      Usuń
  4. Piękne zdjęcia z tego lnianego raju:) Muszę się tam wybrać po zakupy a przy okazji, zajrzeć oczywiście do Bolesławca:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Holly, tam też znajdziesz duży wybór bolesławieckiej ceramiki, ale oczywiście zapraszam do nas ;)

      Usuń
  5. Jestem z tych, co lubią takie miejsca. Chętnie odwiedzę przy okazji.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. odwiedź koniecznie, tym bardziej, że pokonując niewiele kilometrów, masz pałacowych obiektów sporo ;)

      Usuń
  6. Byłam, jestem nim zachwycona...Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam te miejsca bardzo dobrze, spędziłam tam trochę czasu na słodkim lenistwie.Wojanów, Staniszów, na Wodzie i Paulinum. Były to okolice maja i czerwca i szczerze dobrze mi tam się relaksowało... piękne miejsca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja podjechałam wracając ze służbowego wyjazdu, koniecznie do powtórzenia z dziećmi, oby tylko w takim spokojnym klimacie ;)

      Usuń
  8. Bardzo ciekawe!
    Ale muszę przyznać, że pierwsze zdjęcie mnie zauroczyło!

    OdpowiedzUsuń
  9. Często bywam. Uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jedno z tych miejsc, do którego chętnie się wraca ;)

      Usuń
  10. Piękny pałac, który nie tylko się zwiedza, ale też można skorzystać ze sklepików i restauracji w zabudowaniach gospodarczych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z odpowiednim zasobem gotówki - jak najbardziej ;), sklepy bardzo klimatyczne ;)

      Usuń
  11. To jest coś w rodzaju 'żywego muzeum'? Bardzo lubię takie miejsca. Cudną pogodę mieliście :)
    Bardzo, bardzo lubię 'Cię czytać' :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. raczej nie żywe muzeum, raczej reaktywacja miejsca, w moim odczuciu, ale po więcej informacji najlepiej do źródła -http://www.palac-lomnica.pl ;)

      Usuń
  12. ...fantastyczna relacja i profesjonalne zdjęcia! Jestem pod wrażeniem i miejsca, i Twoich umiejętności :)
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
  13. orzyjemne klimaty i jaka pogoda :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jo, pięknie piszesz, wiesz o tym?
    Ja uwielbiam wszystkie miejsca gdzie zwalnia czas... a jeszcze takie gdzie jest tak naturalnie to już poezja.
    A wcale nie mam aż tak daleko w okolice JG :)
    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie masz daleko, do tego taka ilość pałaców na niewielkiej powierzchni i świeżo otwarty browar w pobliżu ;)

      Usuń
  15. nie wiem gdzie byłoby mnie więcej w komnatach czy między wieszakami ;)
    a może na kawie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że podglądanie i degustacja w kuchni, tez nie do pogardzenia ;)

      Usuń
  16. ale piękna kuchnia♡
    powinnaś napisać książkę o wszystkich tych pięknych miejscach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kuchnię też bym chętnie przygarnęła, przestronna, funkcjonalna i jasna ;), co do książki...pożyjemy-zobaczymy ;)

      Usuń

Copyright © 2016 Zwidokiemnaobelisk.pl , Blogger