Postaw mi kawę na buycoffee.to

10:05:00

Nie najstarszy browar a agaty...

    
    Tym razem nie piwo z najstarszego browaru w Polsce, a XV Lato Agatowe przywiodło nas do Lwówka Śląskiego. Jak co roku w tym samym terminie. I nie okażę się tu lokalnym patriotą jak powiem, że lubię je tak jak nasze ( a nawet bardziej ). Podziwiam profesjonalną organizacją  ( od ustawienia, prowadzenia koncertów, na wyznaczeniu i obsłudze stref parkingowych kończąc ) i zawsze niesamowitą wystawę minerałów.
Tym razem bursztyny. Ale każda poprzednia wywarła na mnie tak duże wrażenie, że jeszcze nie raz wracałam przy okazji pobytu we Lwówku lub przejazdu przez niego, bo jest co podziwiać i na wystawie i w ratuszu, gdzie jest organizowana i to bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów, a po Lwóweckim Agatowym Lecie w bardzo kameralnym nastroju. Wystawa zasługuje na osobny post, więc niektóre eksponaty pokażę później, bo takich bursztynów w życiu nie widziałam...
Tylko chyba raz nie było nas na tej imprezie i bardzo mi tej atmosfery brakowało. 
Mnóstwo kramików z minerałami z całego świata, wyroby jubilerskie, które można nabyć za ułamkową część tej sklepowej.

 
 
  
 

 
 

I całe sterty szaroburych agatów, które dopiero po przecięciu można sklasyfikować.
Wyglądają niepozornie jak ziemniaki, a często ukrywają prawdziwy skarb. Jedną z atrakcji jest możliwość zakupienia takiego kota w worku, poddanie go sile szlifowania i zabranie do domu :) (można też spróbować poszukać samodzielnie na polach np. w pobliskim Płóczkach Górnych, które z agatów słyną ;).

 



Dla tych, którzy wolą widzieć co biorą jest mnóstwo agatów w plastrach, bryłach, kolczykach, wisiorkach, broszkach czy zegarach...


Inne minerały też w formie gotowej lub półfabrykatów, wyroby rękodzielnicze, lniane, motyle, zioła doniczkowe i suszone, miody lane i pitne, jadło wszelkie, a nawet agatus - lwówecka moneta,  słowem, co dusza zapragnie :).

96 komentarzy:

  1. Ah miód pitny... mhmmm...
    Świetny fotoreportaż, piękne kadry. Pierwsze zdjęcie bombowe!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam o tej tradycji i w ogóle te strony to dla mnie trochę terra incognita, tym bardziej dziękuję Ci za piękny reportaż. Chciałabym to kiedyś zobaczyć na własne oczy - tylko obawiam się, że kilka takich mineralogicznych targów i mój budżet byłby w niebezpieczeństwie ;)
    Agaty leżące na polach, coś niesamowitego.
    I uroczy detal kamienny z inskrypcją "sprawiedliwy niczym lew". W Krakowie jest kamienica zwana Podelwie, z dalekim krewniakiem tego tutaj zwierza.
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) ubiegłaś mnie z tym lwem (notabene z XIV wieku ;), podziwiam znajomość łaciny :), chciałam napisać o lwóweckim ratuszu, bo jest niesamowity, sklepienia, epitafia :), ale to pewnie szybko nie nastąpi, cała masa postów odłogiem leży i czeka na dopasowanie zdjęć i potwierdzenie informacji :),
      budżet można nadszarpnąć, ale same agaty w plastrach dostępne od 3 zł, więc niemal na każdą kieszeń :), a na polach już pewnie coraz mniej jak cała masa pasjonatów je orze :)
      pozdrawiam ciepło i dziękuję, że znalazłaś czas, żeby zajrzeć :)

      Usuń
  3. Uwielbiam takie imprezy :-)) kupiłaś coś? :-))
    Reportaz swietny, jak zwykle! Pierwszy raz widziałam agaty w kartoflanej formie :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :), ja w tym roku skromnie, raczej zdjęciowo i uczta dla oczu :), dziewczynki po kamyku ( z tych chalkopirytów co na zdjęciu ;) i oczywiście kota w worku ( cięty na fotkach powyżej ;)

      Usuń
  4. witaj:*

    Te plastry sa swietne,a przy stoisku z bransoletkami przypuszczam ze przepuscilabym troche kasy,chociaz nie nosze bizuteri wlasciwie ale mam slabosc do chomikowania tych cudeniek.........................MNIAM czy ja widzialam glinine
    naczynia ze smalcem,ogorami i wiejski chlebek:))))

    milej niedzieli:**

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale fajnie, nie wiedzialam, ze sa takie festiwale mineralowe a o piwie tez bym chetnie posluchala .
    Bardzo lubie te Twoje opowiastki, ciesze sie, ze Cie znalazlam.
    Buziak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :), mam nadzieję napisać więcej :)

      Usuń
  6. swietne miejsce - warte zwiedzenia:))) bardzo ciekawa fotorelacja:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warte zwiedzenia nie tylko w czasie Agatowego Lata :)

      Usuń
  7. Piękny wypad miałaś! Uwielbiam grzebanie w takich skarbach natury!
    Agaty są zachwycające;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawa struktura i kolory agatów. Wspaniały wypad. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. było na co popatrzeć, tu tylko namiastka )

      Usuń
  9. ale cudowne kamyczki:)
    ja ostatno wyczytalam,ze" Agat Wzmaga popęd seksualny i Posiada uzdrowicielski wpływ na schorzenia żołądka ( pomaga w trawieniu),układu hormonalny, choroby oczu, słuchu, niepokoje, kłopoty z oddychaniem, dobry kamień dla rodzin aby żyły w zgodzie. Agat noszony przez dzieci chroni je przed złymi i złośliwymi duchami. Uważa się, że podnosi naturalną witalność i energię oraz zwiększa zaufanie do osoby, która go nosi. Agat równoważy emocje i uspokaja ciało. Pomaga rozwijać elokwencję, nazywa się go kamieniem zdrowia i powodzenia.Agat poprawia wzrok, słuch, przeciwdziała truciźnie. Skutecznie usuwa łzawienie oczu, kłopoty z oddychaniem. Amulet z Agatu zalecany jest do noszenia mówcom, adwokatom i politykom, gdyż sprzyja on krasomówstwu - udziela pięknego daru słowa" :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale świetne rzeczy można tam nabyć, agaty jako kot w worku - pierwsze słyszę;) super taka impreza na wolnym powietrzu i jeszcze okraszona lokalnymi smakołykami...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. raczej jak kartofle :) , ale z pobliskich Płóczek podobno jedne z najpiękniejszych ( a nawet naj ;) w Europie :)

      Usuń
  11. ...ojej, rzeczywiście agatowo...piękne minerały!
    Miałam kiedyś koleżankę w Łwówku Śląskim, zapraszała, zapraszała, a ja nie miałam czasu pojechać...a gdy czas się znalazł, ona znalazła się w USA, ot życie...
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to za rok bez pretekstu przybywaj, w końcu to jedno z najstarszych miast Dolnego Śląska :)

      Usuń
  12. Śliczne te "kamyczki", ale ta stara beczka, koło rafiate (drewniane) są po prostu obłędne i wiem, że to wystawka, to pewnie znając siebie, to zapytałabym o cenę tych staroci.
    Piękna wycieczka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a może by Ci sprzedali, czasem warto pytać :)

      Usuń
  13. Very interesting post!
    Cinzia

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne kolory. Nie umiałabym się oprzeć tym lazurowym.A ta muszla to co ? Zaintrygowała mnie mocno.

    OdpowiedzUsuń
  15. Miód pitny bardzo lubię zimą. Szczególnie ten najsłodszy :-)
    A o płukaniu agatów nie słyszałam. Ja tam idę na całość i w sierpniu będziemy ZŁOTO płukać :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Z przyjemnością bym tam też poszła i kupiła "kota w worku", lubię niespodzianki.*** Może się na mnie pogniewasz, ale mam nadzieję, że nie, bo zadam Ci pytanie. Czemu nie chcesz zagościć u mnie na stałe ( ja u Ciebie jestem ), przecież odwiedzamy siebie w miarę regularnie i byłoby mi bardzo miło gdybyś to zrobiła :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Giga, ja mam Cię w obserwowanych blogach, nie wiem czy anonimowo czy inaczej dodawane, bo ja nie za dobra w te komputerowe klocki jestem, jak Ci bardzo zależy to po tym zapracowanym tygodniu i po urlopie się rozejrzę co i jak, bo dla mnie generalnie takie rzeczy nie mają największego znaczenia, nie dążę do jakiegoś limitu obserwatorów itp., po prostu miło mi, jak ktoś skorzysta i jeszcze milej, jak coś od siebie doda :)
      pozdrawiam ciepło
      Joasia

      Usuń
    2. Witam. Nie siedzę bez przerwy przy komputerze i mogę nie zauważyć nowego posta osoby, którą lubię odwiedzać. Wówczas "wchodzę" w moim OBSERWATORÓW i zaglądam do tych, na których mi zależy. Jeśli tam nie ma ich ikonek z pokazanym blogiem , to mam problem z odwiedzinami. I tylko właśnie dlatego, a nie dla ilości obserwatorów, chciałam abyś u mnie zagościła na stałe. Nie mam Cię, spójrz w swoje blogi, które Ty obserwujesz, tam mnie nie ma. Zrobisz jak uważasz, ale mam nadzieję, że już wiesz czemu mi na tym zależy.Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  17. Byłam na Lwóweckim lecie dwa razy w dzieciństwie i podobało mi się bardzoooo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że masz miłe wspomnienia :)

      Usuń
  18. Dostałam kiedyś na urodziny od Agaty (koleżanki z akademika) właśnie agat:) - duży, niebieskoszary, piękny... .
    Na zdjęciach jak w bajce - różnobarwnie, migająco - cudnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i wspomniana koleżanka była z Bolesławca:) I piękny bolesławiecki kubeczek, który uwielbiam, też od niej dostałam:)

      Usuń
    2. o widzisz, ale to na pewno nie ja, bo bym zapamiętała ;)

      Usuń
  19. What amazing colours - thanks for stopping by my blog - I just signed up as your latest follower!

    Melissah

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you for visiting, Your blog is great !

      Usuń
  20. jak zwykle świetny reportaż :) oj zachęcasz do odwiedzenia swoich stron bardzo :)
    wszystkim mówimy, że Polska jest piękna :)

    Ps. agaty prześliczne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest piękna, tylko zachwycamy się zazwyczaj tym, czego na co dzień nie mamy :)

      Usuń
  21. Czy Wy co weekend macie jakąś imprezę w okolicy? Zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. aż żałuję że jeszcze tam nigdy nie byłam. Ale za rok- nie odpuszczę!
    Dobrze że u Ciebie można nacieszyć się widokami! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no nie, nie byłaś? koniecznie, jak raz zajedziesz, wpadniesz na całego :)

      Usuń
  23. Zachwyciły mnie te "szarobure ziemniaki", które kryją w sobie takie piękne wnętrze - ich szlifowanie musi być naprawdę świetną zabawą! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie dali nam poszlifować :), ale nasz za bardzo urokliwy nie był :), następnym razem wybieramy z zamkniętymi oczami :)

      Usuń
  24. inspirująca relacja i te tęczowe koraliki,i pajda wiejskiego chleba wprost z wozu..;))

    pozdrawiam!
    m.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i masa amonitów, pirytów i innych :) i atmosfera świetna, bursztyny szykuję :)

      Usuń
  25. Super impreza i agaty piękne :-) Oj dzieje się u Was dzieje :-))

    OdpowiedzUsuń
  26. Panie od Patchworków ;)
    http://jednoiglec.blogspot.com/ i tu http://www.katemade.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, pierwszy znam, zobaczymy drugi :)

      Usuń
  27. Niezwykłe zdjęcia, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  28. zjawiskowe te agaty! nawiasem mówiąc,bardzo je lubię jako kamienie, dzięuję za odwiedziny i pozdrawiam, ewa

    OdpowiedzUsuń
  29. Jak byłam mała to dostałam od taty taki plaster agatu!
    To był mój prawdziwy, drogocenny skarb! :)
    Mam sentyment do agatów od tamtej pory :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  30. Podobałaby mi się taka impreza, super! i miody pitne :)
    A te wszystkie minerały cudne i jakie kolory, ah.

    OdpowiedzUsuń
  31. Coś fantastycznego.Tym bardziej ,że uwielbiam agaty:))
    Przepiękna fotorelacja.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  32. ciekawy fotoreportaż:) Piękne kamienie:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo ciekawy reportaż, nie byłam nigdy w tym mieście.Oglądając zdjęcia oczywiście obok pięknych kamieni i kramików zobaczyłam cudowne stare miasto.
    Lubię atmosferę takich miejsc i wydarzeń.Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest cudowne, jedno z najstarszych na Dolnym Śląsku i pierwszych w Polsce na prawie magdeburskim ;)

      Usuń
  34. thank for this beautiful adventure, full of wonderful colors :)_
    Bye**

    OdpowiedzUsuń
  35. Dziękuję Ci za wspaniały spacer. Piękne zdjęcia... aż mam ochotę dotknąć tych kamieni:))Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Wspaniala fotorelacja,pozdrawiam cieplo!

    OdpowiedzUsuń
  37. a tak na marginesie : http://ktotoposprzata.blogspot.com/2012/07/wyroznienie.html

    OdpowiedzUsuń
  38. o kurcze ale fajna impreza mój R uwielbia minerały , a ja Lwówek szkoda, że już była. A z tymi agatami to ja pierwszy raz widzę jak je się obrabia... fajne zdjecia i ciekawy post!

    Pozdrawiam: )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Twoimi narzędziami pewnie też by Ci sprawnie poszło :), a impreza cykliczna, za rok o tej samej porze znowu :)

      Usuń
  39. Nie mialam pojecia, ze tak wygladaja agaty bez oszlifowania :)
    bardzo niepozorne :D

    OdpowiedzUsuń
  40. Jak ja kolejny raz cieszę się, że pokazujesz mi miejsca, o których uroku i klimacie nie miałam pojęcia! I te pięęęęękne zdjęcia! Po prostu, piękne! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a powinnaś, w końcu mieszkałaś podobno blisko ;), do nadrobienia :)

      Usuń
  41. Oj chętnie zamiast w pracy znalazłabym się na takim straganie i zrobiłam szlify kamieniom... Uwielbiam takie klimaty!
    Pozdrawiam
    Bogna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja do szlifowania bym się nie brała, ale było na czym oko zawiesić :)

      Usuń
  42. Lubię takie targi/kiermasze/imprezy a agaty wyjątkowo przyciągają oczy, cudowne są. Ja kiedyś wybrałam się na takie święto bursztynu w Gdańsku, też było co podziwiać. Ostatnio oczarowała mnie biżuteria ze szkła weneckiego ale do bursztynów wracam zawsze latem.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkło weneckie piękne, ale tu sama natura, niedługo się wezmę i te bursztyny przetrawię i pokażę :)

      Usuń
  43. Fajna impreza.
    A ciarki mnie przeszły przy tym zdjęciu, gdzie Pan takiego "ziemniaka" przecina ;-)

    OdpowiedzUsuń
  44. Uwielbiam takie targi, kiermasze, rynki... cudownosci mozna zobaczyc, kupic i brdzo dobrze spedzic czas!
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  45. Chalkopiryt obłędny!
    Lubię te Twoje podróże po okolicach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawda? Każda dostała swój, ale sam piryt wygląda też jak kamień tęczowy ;)

      Usuń
  46. Kocham agaty ,mam w wielu kolorach i pięknie się noszą:))

    OdpowiedzUsuń
  47. Bardzo lubię kamienie jako dziecko zbierałam te podwórkowe:)
    Tak troszkę wierzę w ich magiczną moc:))

    OdpowiedzUsuń
  48. Lwówek to bardzo urocze miasteczko :) Jak bywałam młodsza to chętnie jeździłam tam z Rodzicami nawet na spacery i zakupy :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Zwidokiemnaobelisk.pl , Blogger