Mimo iż jesień dla nas łaskawa, a ja mówiłam, że będę się ogrzewać tymi zdjęciami przez słotne dni, dziś rzut na Goerlitz kawiarniany: pełen stolików, rozmów, czułych szeptów, muzyki brzęczących filiżanek. Barwnych słońcem parasoli i cienia doniczkowych drzewek. Przytulnych wikliną i wykwintnych menu.
Tych w zaadaptowanej starej aptece i tych w głąb kamienic. Witających nowożeńców i zwykłych turystów. Jeszcze z kwiatami na stolikach. Z drzewkami oliwkowymi, jakie chciałabym żeby rosły u mnie ;). I kelnerami zapraszającymi uśmiechem w drzwiach. Niech Was nie zwiodą puste stoliki - te czekały właśnie na młode pary, które wychodziły z ratusza :)
Zapraszam na filiżankę espresso z czekoladką na brzegu spodka filiżanki...
życzę sobie i naszym kawiarenkom takiego wyczucia i zapełnienia.
OdpowiedzUsuńWspaniały spacer!
Ps. Glinoludy ....hmmm średnio bo mi aparat nie ostrzył tam, gdzie bym chciała, ale posłałam do wywołania- jak się bawić, to się bawić :)
Buźka i słonecznej niedzieli
ja też, chyba jutro są szanse na urodziny Paryskiej i odsłonięcie pomnika ;)
UsuńBardzo nastrojowo... pięknie. I te drzewka,rzeczywiście imponujące.
OdpowiedzUsuńWarto tam pojechać.
:*
drzewka mnie zachwyciły, przy mojej rachitycznej ...
Usuńkawiarnie, ciepło, kawa na świeżym powietrzu i rozmowy przy niej... wszystko to co lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuń3 x tak :)
Usuńnieprawdopodobne! w następnym czeskim secie szykuję właśnie stoliki kawiarniane! jakaś pokrewność dusz czy co? :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i idę dalej cieszyć oko Twoimi widoczkami, bo je bardzo, ale to bardzo lubię.
może ;), ale następne pewnie będzie różnymi torami ;)
UsuńUwielbiam takie kawiarenki, dobre towarzystwo i kawę late:)
OdpowiedzUsuńŻeby tak móc teleportować się :)
jak opatentujesz, pisze się na pierwszy rejs ;)
Usuń...bardzo klimatyczne...
OdpowiedzUsuńSerdeczności zasyłam:)
to prawda, bardzo ;)
Usuńbrzmi i wygląda zachęcająco :) idealne miejsce spotkanie :)
OdpowiedzUsuńi więcej takich ;)
UsuńFantastyczne...pełne czaru.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
i zielone ;)
UsuńZielone drzewka, kawa, szepty do ucha, ehhh brzmi fantastycznie. Czego to bym nie oddala by ukrasc sobie taka chwile w tak pieknym miejscu :)
OdpowiedzUsuńjeszcze będą ;)
Usuńfasadami jestem oczarowana. Zdobieniami łuków bram, wykończeniami wrót (bo drzwi zabrzmiało by za maleńko). Oczarowana drzewami w doniczkach tez jestem, i mi wcale jesień nie dmucha w nos, lato tak, dzis było tak ciepło, znów na krótki rękawek i bieganie boso - cudny koniec września mam :)))))))
OdpowiedzUsuńMaryś, o tak, u nas też babie lato i temperatury adekwatne, te różowe to dawna apteka, pierwsze i ostatnie łuk szeptów ;)
UsuńZdjęcia z dzisiaj?
OdpowiedzUsuńnie, z 1 września, tak jak poprzednie z Goerlitz te sklepowe i drzwiowe ;)
UsuńSwietnie wygladaja te drzewka w wielkich donicach:)
OdpowiedzUsuń...musze tam kiedys wrocic:);)
ja ręki do roślin nie mam ;)
Usuńdzisiaj tak pieknie slonce swiecilo ,ale slonca nigdy za wiele i jak patrze na zdjecia chetnie usiadlabym w sloneczku i wypila aromatyczna kawe:P
OdpowiedzUsuńw takim klimacie - zawsze :)
UsuńAż westchnęłam... takie piękne fotografie..a jaki klimat...cudo :)
OdpowiedzUsuńbuziaki :)
u nas takich też mi brak...
UsuńKawiarnie uwielbiam.
OdpowiedzUsuńZwłaszcza takie z duszą i klimatem.
Można czuć się w nich jak w innej epoce i słyszeć szepty historii.
masz rację, zwłaszcza w tej za Łukiem Szeptów ;)
UsuńŁadne miejsca, z klimatem.
OdpowiedzUsuńŚwietny klimat! Wypić filiżankę kawy w takim miejscu to radocha dla ducha i ciała :)
OdpowiedzUsuńa do tego ciacho jak się patrzy :)
UsuńPięknie, chętnie bym wypiła kawę pod oliwką...:-)
OdpowiedzUsuńja też, na dobry początek dnia i miłe zakończenie wieczoru ;)
Usuńjakie fantastyczne duże donice :)
OdpowiedzUsuńi ogólnie cały klimat...
donice donicami, ale jak to robią, że oliwki im takie wyrosły ;)?
UsuńWspaniałe zdjęcia, doskonale oddają nastrój tego miejsca. Chciałoby się tam być, delektować się kawą i pięknym otoczeniem.
OdpowiedzUsuńcieszę się :)
UsuńA ja siedzę, siedzę, mam jedną z niewielu wolnych i spokojnych chwil ostatnio i myślę: czegoś mi brakuje, ale czego?
OdpowiedzUsuńKurczę... KAWY!!! Zapomniałam :D
Jest coś w tym popijaniu kawy w kawiarni, na powietrzu. Smakuje lepiej, można sobie popodglądać przechodniów, można poczytać. Jest jakoś tak pysznie.
nie darmo większość artystów uwielbiała w nich przesiadywać ;)
UsuńNice and interesting place!
OdpowiedzUsuńHave a nice Sunday!
Cinzia
You too :)
UsuńZa chwile juz pojde na deser... A wczoraj odkrylam /szaleje/ grzane wino z kawalkiem cytryny ze skorka i laska wnilii... to bylo cos co jeszcze czuje! Jak ja sie pozbieram po tym Ladku /smiech/ Klimat kawiarenek bardzo wazny, aby kawa czy inne frykasy smakowaly bardziej, pyszniej...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
oj, wpadniesz w uzależnienie od przyjemności ;)
UsuńTak trochę jakby południowo ale nie do końca. Inne światło jednak i inny porządek. Ale oczywiście ,że warto przysiąść
OdpowiedzUsuńinna pora ;)
Usuńw takiej kawiarence mozna sie zapomniec:)
OdpowiedzUsuńo tak ;)
UsuńUwielbiam te siedzące chwile w kawiarni. Ostatnio rozkoszowaliśmy się nimi podziwiając przy okazji z tarasu toskańskie widoki :) Niezapomniane chwile :)
OdpowiedzUsuńtam na pewno, to już styl życia, który udziela się niezwykle łatwo ;)
UsuńPiękne drzewka w wielkich donicach!!
OdpowiedzUsuńNastrojowo!
Ach....
chciałabym takie ;)
UsuńTo bardzo fajne, że można jeszcze posiedzieć w kawiarnianych ogródkach :)
OdpowiedzUsuńJuż niedługo zasypie je gruba warstwa śniegu... Ahhh...
jeszcze ostatnie takie chwile u nas ;)
UsuńZa mało bywam w kawiarniach za mało:/
OdpowiedzUsuńja też - do nadrobienia ;)
UsuńCudowny klimat.Namiastkę takiego mam u siebie w kawiarni "Pod Różą". Ale niestety brak tak cudownego ogródka:( A w takim otoczeniu kawa smakuje o niebo wspanialej:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
to prawda i wystrój i otoczenie, tak jak w mieszkaniu i wygląd i widok z okna ;)
UsuńJak zwykle zrobiłaś nam piękną i intensywną w doznania wycieczkę:)))
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie kawiarniane klimaty i zawsze gdy jestem gdzieś poza domem, daleko w innej miejscowości, w innym miejscu , fotografuję takie kawiarnie, restauracyjki...:)
pozdrawiam cieplutko
też lubię i żałuję, że u nas wciąż tak mało, no ale i zarobki i potrzeby inne...
UsuńHello,
OdpowiedzUsuńVery nice shots!! Great to see these wonderful buildings with the pleasant terraces. It looks very colorful with the big plants in pots.
Many greetings,
Marco
thank You, it's nice place to drink coffee :)
UsuńKawa przy stoliczku, promienie słoneczka, tzw. loża komentatora - właśnie mi się marzy...
OdpowiedzUsuńA tutaj za mocno grafik napięty! I nie ma widoku na luz:-)
praca po kawce w takim otoczeniu bardziej wydajna, albo laptop w dłoń i w plener :)
UsuńAle przytulnie! :)
OdpowiedzUsuńPewnie w niejeden chłodny, jesienny wieczór, będzie niezwykle miło wrócić do tych zdjęć!
i tych witrynowo - sklepowych też ;)
UsuńPrzysiadłabym, przy kawie rozkoszując się zapatrzeniem.
OdpowiedzUsuńja teraz też ;)
UsuńJo dziękuję za poświęcony czas...dodam tylko tyle, że po części zgadza się, że jest to prawda, ale wymieszana z fikcją literacką. Ile w tym wszystkim jest prawdy, a ile fikcji odbiorca musi dopisać sobie sam ... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńp.s
Na Twoim zdjęciu profilowym... pięknie zrobione ...
na tym polega dobre pióro i proza ;)
Usuńa profil ze zwykłej hybrydy, tylko zmieniony na b&W, więcej nie potrafię ;)
Jo bardziej specjalizuję się w poezji, w latach 99-2012 z przerwami publikowałam w prasie i w środowiskowych almanachach, ale od zawsze marzy mi się napisanie książki, to co tutaj piszę to są małe próby eksperyment czy mój sposób opowiadania trafia do czytelniczek, miłość i doświadczenie to obfity temat jeśli się podoba cieszy bardzo tym bardziej mobilizuje do pisania. a jeśli chodzi o zdjęcie pięknie wyszłaś taki delikatny portret, a obróbka ja tylko w podstawach jestem dobra na tyle ile jest mi to potrzebne, polecam na początek photo skype albo photoshop CS5, ten pierwszy można ściągnąć z sieci chyba za darmo, drugi też darmowy jest pierwszy miesiąc.
OdpowiedzUsuńp.s
Zwróć jeszcze uwagę na kadry ...
jak miło wypić z Tobą espresso ;D
OdpowiedzUsuńszczególnie uwodzą mnie miejsca "schowane sprytnie" gdzieś w głębi między kamienicami, w podwórkach, mam takie ulubione we Wrocławiu ;)
kiedyś poproszę Cię o zdradzenie tego tajnego miejsca :)
UsuńAle się rozmarzyłam u Ciebie... Tak... takich miejsc i nastrojów bardzo mi brakuje..., ale cóż, czasem jest coś za coś...
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne miejsca i zdjęcia :)
Pozdrawiam serdecznie
Halina
trzeba marzyć, a z dobrą kawą ... przyjemniej ;)
UsuńPrzyjemnie mi się ogląda takie zdjęcia z filiżanką dobrej kawy w ręce :-)
OdpowiedzUsuńAle wolałabym pić ją w takiej kawiarence...
ja dziś też z kubkiem, ale zza monitora ;)
UsuńDawno nie byłam w Gorlitz a lubię to miasteczko. Przyjemne widoczki :)
OdpowiedzUsuńja też lubię i jestem stanowczo zbyt rzadko ;)
Usuń