Görlitz, ładniejsza połowa Zgorzelca, to miasto na które zawsze patrzę przez różowe okulary. Domy są tu ładniejsze, ciastka intensywniej pachnące, a trawa bardziej zielona :). Mam wrażenie, że witryny w sklepach też inne. Nawet szyldy ulic wykaligrafowane ozdobną czcionką. To miasto, które zawsze poprawia mi humor. I które odwiedzam rzadziej, niż bym chciała, choć jest chyba jedynym, w którym mogłabym zamieszkać od zaraz. Z ulicami, w których zatrzymał się czas. Kocim brukiem krzywo prowadzącym wąskimi traktami. Z masą antykwariatów, pięknych drzwi, oryginalnej, drewnianej stolarki. Z balkonami, z których wylewa się kwiecie. Z wieloma szyldami z XVI- i XVIII-wiecznymi datami. Szeregiem fontann. Mnóstwem odnowionych kamieniczek i jeszcze sporą ilością tych, które niemym krzykiem oraz tablicami "na sprzedaż" proszą o swoją kolej na uratowanie. Oj, gdybym mogła, wiele bym przygarnęła od zaraz ...
Z przepiękną pocztą, dworcem, ratuszem (obecnie w remoncie) i Temidą bez opaski na oczach, śmiało patrzącą w przyszłość (oznaczającą możliwość sądzenia szlachty przez biednych).
To miasto, które zawsze wita nas słoneczną pogodą ( nawet tym razem, mimo iż 1 września rano termometr wskazywał 15C i po dwóch dniach deszczu zachmurzone niebo nie wróżyło dobrze). To miasto, którym delektować się będę jesienią i pokazywać więcej w kolejnych odsłonach.
...dokładnie, ładniejsza "połowa" Zgorzelca, i...Witaj na południu Lubuskiego, czyli kiedyś woj. zielonogórskiego:) Czekam, aż pojawi się jakaś malusia choć relacja z Lubuskiego onegdaj gorzowskiego...doczekam się?:)
OdpowiedzUsuńKreślę pozdrowienia!
Meg, chciałam dać relację z Winobrania, ale po pół godzinie poszukiwań wolnego miejsca na autko i kolejnej półgodzinie przepychania się przez tłumy daliśmy sobie spokój :(, ale będzie ciut niedługo o Twoich rejonach, niezbyt dużo w sensie wędrówkowym - mam mało zdjęć ze względu na aurę, ale będzie ;)
UsuńTen opuszczony sklep...jakby tylko odmalować i otworzyć kawiarenkę z dobra kawą i smacznym ciastem..na stolikach dzbanuszki a w nich codziennie świeże polne kwiaty..och marzenia
OdpowiedzUsuńOwca mega.
UsuńGoerliz i Zgorzelec doskonale obrazuja przepasc pomiedzy Polska a Zachodem
Zawsze bedzie mi bliskie to miasto, tam bralam slub:-)
Usuńiga - tam sporo takich miejsc, mam swoich faworytów, zwłaszcza tych mocno porośniętych bluszczem ;)
UsuńLouiseLovisa - masz rację, ale tak blisko, że czasem tych lepszych rzeczy z zachodu można dotknąć, a Wschód też ma swoje atuty ;)
Aga - w ubiegłą sobotę było sporo ślubów, piękne panny młode, Ty pewnie też byłaś najpiękniejsza w ten dzień, brałaś ślub w pięknym miejscu ;)
Niemcy zachodnie inwestuja mase pieniazkow, na odbudowe wschodnich regionow.
OdpowiedzUsuńKazdy obywatel ma odracany tzw.solidaritätszuschlag ( nie sa to male pieniadze) ktory jest tam inwestowany. To jest bardzo krytykowane przez ludzi, tym bardziej, ze mamy juz ponad 20 lat po upadku muru berlinskiego...ach pisze za duzo o polityce.
Pozdrawiam serdecznie
pewnie tak, ale wolę te odrestaurowane miasteczka niż patrzeć na nasze grabione pałacyki, dworki i rozlatujące się kamienice...
Usuńmoja kuzynka wynajmuje tam mieszkanie i twierdzi, że mnóstwo budynków wykupił, doprowadził do ładu i teraz wynajmuje Anglik, ale jak jest tego nie sprawdzałam...
Ponownie zabrałaś mnie w cudowna podróż :)
OdpowiedzUsuńto dopiero wstęp ;)
Usuńnie no owieczka taka niebieska jest od podjadania czerwonych kwiatow ktore tam rosna:P.....................boziu jaka ona fotogieniczna jest :*mla:P
OdpowiedzUsuńtylko jak ona niebieska od czerwonych kwiatków to jakie my od truskawek :)?
Usuńod truskawek,to Ja czesto w kropki bywam:P
Usuń:P...mozesz napisac wiadomosc do mnie:?:*bo ja znow mam problem
UsuńJak nie jest sie troche i wiecej w Polscz, a potem powracasz, to stwierdzasz: piekniej niz poprzedno. Zachwycaja mnie nasze polskie miasta i miastecka...
OdpowiedzUsuńSerdeczniosci
Judith
to akurat ta niemiecka część, ale Zgorzelec też ostatnio pnie się do góry ;)
UsuńAch, wróciły wspomnienia kiedy to praktycznie co weekend jeździłam do tego wysuniętego najdalej na wschód saksońskiego miasteczka :) Jest naprawdę urocze :) Pamiętam jak podczas pierwszego zwiedzania zafascynował mnie gotycki "łuk szeptu" :)
OdpowiedzUsuńbędzie jakieś jego ujęcie, ale w innym aspekcie ;)
Usuńno ta owieczka wymiata :)))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńRzeczywiscie pieknemiasto, emanuje spokojem. Bardzo lubie takie kadry, przywoluja wspomnienia..:-)
OdpowiedzUsuńcieszę się, a ja bardzo lubię Twoje ;)
UsuńUna cittadina bellissima!
OdpowiedzUsuńCinzia
owca jest cudna:)
OdpowiedzUsuńnie tylko ona ;)
UsuńJo, przejeżdżałam tylko przez Zgorzelec i Gorlitz kiedyś, ale widzę, że "przez Ciebie" trzeba tam się ZATRZYMAĆ choć choć na jeden dzień:)
OdpowiedzUsuńalbo przynajmniej przejść ;)
UsuńJakos nigdy jeszcze nie wybralam sie do Zgorzelca chociaz z Mlynka to niedaleko, ale teraz namowie Ziemka i pojedziemy po Twoich sladach:)
OdpowiedzUsuńTe poniemieckie szyldy piekne- nieraz wole takie ruiny wlasnie, niz nowe kamieniczki wystrojone jak tort weselny, zreszta podczas remont takie slady czesto sa zacierane
Zgorzelec to taka macosza siostra, niestety, piękniejsza strona dostała się naszym zachodnim sąsiadom ;), ale jak masz niedaleko do Zgorzelca to i do Bolesławca całkiem blisko ;)
UsuńNigdy nie byłam w tamtych stronach :-)
OdpowiedzUsuńMoże warto...
może ;)
UsuńJo, bardzo dziękuję za cudowna podróż!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
proszę bardzo ;)
UsuńDzięki za przybliżenie tak pięknego miasta :-) Zgorzelec kojarzy mi się z moim byłym chłopakiem, który planował tam chodzić do Szkoły Wojskowej :-)
OdpowiedzUsuńwidzisz Dag, pewnie byś teraz też była po tej niemieckiej stronie, przynajmniej mieszkając :)
UsuńRóżowa kamienica i modrakowy baranek :-)))
OdpowiedzUsuńkolory miasta :)
UsuńChodzi za mną miasto to od dłuższego czasu i widzę, że słusznie :D
OdpowiedzUsuńA jak pięknie wychwaliłaś w słowach zalety, tym bardziej chcę sprawdzić ;)
a to dopiero początek, będzie wystawowo, kawiarniano ...ale co będę zdradzać, stopniowo, między innymi postami, musi być co wspominać jesienią ;)
UsuńJo, nigdy nie byłam w tym mieście, ale po Twoim opisie i fotkach - biorę w ciemno!
OdpowiedzUsuńnie wiem czy to dobra rekomendacja :), lubię miasta, w których nie ma tłumów, które mogę przemierzyć piechotą w jeden dzień, pełne zieleni, dobrych założeń urbanistycznych, pięknych budynków, niekoniecznie monumentalnych, a raczej wręcz przeciwnie, wiesz, takie miasta z duszą ;)
UsuńNo i czuję się jak Ania z Zielonego wzgórza - zupełnie jakbym odnalazła pokrewną duszę...
OdpowiedzUsuńKocham Gorlitz, marze i tęsknie za tym miastem bo przyciąga mnie jak magnez.
Nawet już zapuściłam plany, no dobra- marzenia, by tam zamieszkać( choć na razie możliwości są nikłe co najmniej)
ahhh serce rośnie - a ja chcę się tam znów wybrać!
:) moje miasto na depresję ;), a Ty zamieszkać, czemu nie, może się uda...,
Usuńja mam nawet upatrzone wille i kamienicy, może by tak te opuszczone, na dziko ;)?
Bardzo! Bardzo!!!!!
UsuńMoże będąc w szpitalu wymknę się na spacer? Choć Pan Doktor stwierdził że nie będę w stanie :/
Może warto pojechać do szpitala tam, nawet symulując ;)
Usuńa tak serio mam nadzieję, że nic poważnego?
pewnie że nic poważnego, jadę bo lekarz przystojny :P
Usuńheheh- ( tylko migdałki)
aaa, jak tak, to tylko pakować walizki, trzymam kciuki ;), a jakbyś zmieniła zdanie to pichcę przetwory z czarnego bzu ;)
UsuńNiestety nie znam żadnej z receptur z owoców z czarnego bzu.
UsuńPodzielisz się ( przepisem) ?
To wcale nie daleko ode mnie i już planuję kiedy tam pojechać. Uwielbiam być turystkę w obcym mieście, a Gorlitz wygląda na twoich zdjęciach bardzo ciekawie. I pięknie. A niebieska owca wymiata:)
OdpowiedzUsuńZa obecność owcy do czasu Twojej wizyty nie odpowiadam, jak również za to, że stojąc na baczność nie zmieni koloru ;)
UsuńKiedyś też patrzyłam na Zgorzelec przez różowe okulary.
OdpowiedzUsuńMiałam mniej punktów odniesienia.
Teraźniejszość jest inna.
Ale na Twoich zdjęciach jest ładnie.
Amber, ja na Zgorzelec przez różowe okulary nie potrafię, a Görlitz to już inna bajka ;)
UsuńNie raz kusiło ,żeby zatrzymać się na dłużej ale zawsze przejazdem i zawsze w pośpiechu. Może kiedyś jeszcze się uda? Pięknie odnowione jak na niemieckie przystało.
OdpowiedzUsuńjeszcze sporo jest takich do remontu, ale jest szansa, niestety większa niż u nas ;(
Usuńsłyszałam o tej ogromnej różnicy - faktycznie przepaść
OdpowiedzUsuńNiemcy są perfekcjonistami, wszystko ma swoje miejsce, wszystko jest 'dopieszczone' do granic
i te kamienice, które czekają na swoją kolej znajdą nowych właścicieli, będą znów piękne, tam się chyba nic nie marnuje ;)
podoba mi się to, że w trakcie odnawiania zostawione są stare nazwy malowane na murach (jak np. na trzecim zdjęciu od dołu)
nie wiem, czy nic się nie marnuje, ale takie oplecione liśćmi i czekające pokornie też piękne ;)
UsuńKiedyś wiele razy przejeżdżałam przez to miasteczko, Ale tylko przejeżdżałam, bo to było dla nas najbliższe przejście graniczne i zawsze podczas wojaży wakacyjnych, gdy kierowaliśmy się na zachód, to właśnie tamtędy. Szkoda, ze nie zatrzymaliśmy się nigdy na dłużej.
OdpowiedzUsuńdla mnie często to cel wyprawy ;)
UsuńUrocze miasteczko, przypomina mi szwajcarską Lucernę. Owca - fajny pomysł na balkon, ale ja bym zabrała do Polski tę Temidę! A różnice między Polską i Niemcami to tak jak między Włochami i Szwajcarią właśnie, po przekroczeniu granicy jesteś w innym świecie. Mimo wszystko w Polsce też są ładne, zadbane miasteczka np. moja Ostróda! Ale moim zdaniem o różnicy stanowią ludzie, na większym luzie, korzystający z drobnych uroków życia, co jak sadzę jest wynikiem lepszej sytuacji materialnej, bo cóż mi z tego, że mam w moim mieście piękny bulwar nad jeziorem z kawiarenkami i restauracyjkami, jeśli mnie nie stać aby tam się gościć bo przehulabym moją emeryturę do 15, a co z resztą miesiąca?
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci aby spełniło się Twoje marzenie, bo to przecież nie jest niemożliwe!
w Polsce też można spotkać taką Temid, nawet niektórzy próbowali jej oczy zasłaniać ;)
UsuńTemidę znaczy się ;)
UsuńI co gorsza, wielu próbuje to robić nadal!
UsuńDzień dobry kochana :)
OdpowiedzUsuńKiedy się czyta Twój tekst to normalnie tak jakby się książkę czytało. Tak pięknie wszytko opisujesz...aż ma się ochotę tam pojechać i zobaczyć wszytko na własne oczy. Pierwsza fotografia zwaliła mnie z nóg - po prostu super :) Zapraszam po odbiór wyróżnienia za blog do mnie :) buziole :)
dziękuję ;)
Usuńbardzo zachęcająco wygląda to miasto:) świetne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńpiszesz genialnie - po raz kolejny gratuluję słowa pisanego w Twoim wydaniu:)
niebieska owca hehe - dobre sobie:)
właściciel musi mieć spore poczucie humoru.
pozdrowienia
jest zachęcające ;)
UsuńPierwsze zdjęcie mnie zachwyciło! :)Ta strzelista, gotycka katedra. Miodzio!
OdpowiedzUsuńI jak pięknie to wszystko opisujesz... Masz dziewczyno talent. Powinnaś wydawać przewodniki, ot co!
znajdź mi wydawcę, to szybko uwinę się z robotą, nawet sama obfotografuję ;)
Usuńnigdy tam nie byłam, ale moja przyjaciółka, która pochodzi z Lubania często jeździła tam na wyprzedaże :) oprócz fatałaszków przywoziła przyprawę do pomidorów, balsamy do ciała i hariboooo :)
OdpowiedzUsuńżelki i stoleny na święta ;)
UsuńWszystkie zdjęcia są zachwycające i zachęcające do odwiedzenia tego miasta. Zanim przeczytałam relację myślałam, że to jakieś miasto we Francji bądź w Niemczech.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
bo to jest w Niemczech, miasto przedzielone rzeką na pół - polska strona Zgorzelec, niemiecka Görlitz
UsuńNigdy nie miałam tego miasta na swojej liście do odwiedzenia. Nie wiem, jak to zrobiłaś, ale mi nagle wskoczyło ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze sporo miejsc może zweryfikować Twoją listę ;), ale swoją drogą chętnie się z nią zapoznam ;)
UsuńOk, to jest pomysł -> spisać w końcu taką listę i ujawnić ją światu ;D
UsuńDlaczego ja nic nie napisałam o tej niebieskiej balkonowej owieczce???
MEEEEEEEEEEEEEEE!
;D
byłam tam raz w życiu, ale strasznie lało i nic nie pooglądałam. Chyba muszę powtórzyć tą wycieczkę:)
OdpowiedzUsuńdeszcz też ma swój urok ;)
UsuńLiczyłam dziś w pamięci, ile to już lat, moja noga tam:) nie stała. Doliczyłam 7. Ale czas leci. Straszne.
OdpowiedzUsuńDziękuję Jo za spacer ścieżkami wspomnień :)
do usług ;)
UsuńNie byłam tam jeszcze, a na pewno warto się wybrać, jak zawsze umiesz zachęcić do wizyty...:)
OdpowiedzUsuńdziękuję Roma, Ty też potrafisz ;)
UsuńW dworcu zakochałam się od razu i te uliczki i kamienice...
OdpowiedzUsuńpięknie jest :)
UsuńPiękne miasto, jak widać i jak piszesz - bardzo klimatyczne :)
OdpowiedzUsuńA ta niebieska owca na koncu mnie rozbroiła... :)
pozdrawiam :)
cieszę się, że się spodobało, bo będzie więcej, ale z przerwami, co by nudno i monotematycznie nie było ;)
UsuńJo, czy to mozaikowe sklepienie z niebieskości to jest dworzec kolejowy???
OdpowiedzUsuńCzemu ja tam jeszcze nie byłam... Ostatnie takie mnie omamiło w opactwie Monte Casino, jakby mi anioły nad głową fruwały...
No przepięknie...
tak, Maryś, to dworzec, cudowny w środku, ale jest jeszcze przepiękny secesyjny dom towarowy, choć wiem, że niebieski Ci bliższy, po torciku poznałam te niebieskie migdały z malinami ;)
Usuńja mam z niebieskim jakis odwieczny romans taki, że jak widzę "cos niebieskiego" to mi się pyszczek cieszy, ale secesyjny dom towarowy to ja też zjem oczami, bo secesja jest dla mnie w sztuce wisienka na torcie ;)))
Usuńja też mam do tego koloru wielką słabość :), dom piękny, ale mam problem z fotografowaniem wnętrz - słaba lampa, ale kiedyś zaopatrzę się w coś lepszego i spróbuję, bo też secesja to czasem moja obsesja :)
UsuńMiła wycieczka wirtualna, pewnie zdjęcia i tak nie ukazują wszystkiego co tam warto zpoabaczyć, ale mnie wystarczyło... Miło i z klimatem...
OdpowiedzUsuńbędzie niedługo c.d. :)
Usuńma klimat to miasto aż się chce pojechać
OdpowiedzUsuńma klimat :)
UsuńPiękny ten Zgorzelec. Dawno tam nie byłam. Widzę, że warto się wybrać.
OdpowiedzUsuńno Zgorzelcowi jeszcze sporo do Görlitz brak, ale z przyjemnością stwierdzam, że jest coraz lepiej ;)
Usuńnie znam zgorzelca, ani nie znam tez gerlitz, przeprawa przez granice sie nie liczy, nic nie widzialam, pochodze za to z dolnego slaska i wiem, ze takie wlasnie miasteczka maja swoj charakter i urok, a to wszystko podparte duza doza historii i nacji, ktore sie przez nie przewinely.
OdpowiedzUsuńladne zdjecia!